Forum Wydziału Leśnego SGGW

sakosia

Każdy kto wchodzi na naszą pocztę rocznikową pewnie widzi, że często z naszej poczty wysyłane są jakieś bezsensowne anonimy do prowadzących. Uważam, że jeżeli ktoś ma na tyle odwagi, żeby często w prostacki i mało formalny sposób zwracać uwagę prowadzącym, równie dobrze mógłby to robić ze swojej prywatnej poczty. Nie mam zamiaru ponosić odpowiedzialności jako część całego ROCZNIKA za durne zawracanie komuś głowy czy tam ponaglanie kogoś w sprawdzaniu. Nie chodzi mi nawet o maila, którego ktoś wysłał do Dr Trzcińskiego(popatrzcie sobie w wysłanych), chociaż też uważam takie "koleżeństwo" i "życzliwość" za co najmniej niepotrzebne. Jeżeli więc macie wąty do prowadzących to może by się ruszyć i załatwić sprawę osobiście, albo wysyłać swoje maila ze swojej poczty.

Od razu przepraszam wszystkich których to nie dotyczy, ale musiałam się wypowiedzieć Smile

woody

Aniu dziękuję za interwencję, przyznam się szczerze, że naszego maila rocznikowego nie sprawdzam zbyt regularnie, ale gdy dziś przejrzałem naszą pocztę to trochę zwątpiłem. Jeśli ktoś ma jakiś problem z prowadzącym niech mi o tym powie, kiedy nie może problemu sam załatwić lub po prostu ma jakieś nieuzasadnione obawy i chce mimo wszystko pozostać anonimowy. Proszę nie wykorzystywać naszego maila do prywatnych celów, a jeśli już ktoś chce z niego pisać do pracowników naszej Uczelni to niech ma odwagę się podpisać. Należy brać odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. Nie będę tolerował podobnych zachowań z wykorzystaniem naszego maila. On ma służyć dobru ogółu, a nie do komunikacji "Życzliwych" z naszymi Prowadzącymi.

Piotrek W&W

Szkoda że pani życzliwa nie znajduje się w "pierdlu" za przeproszeniem tam wiedzą co z takimi robić ... pani życzliwej już podziękujemy ... frajerstwo żal Sad

Rabbe

To trzeba by zrobić tak, żeby tylko starosta miał dostęp do poczty, a wszelkie info były na forum. Jeżeli pojawią się jakieś załączniki to umieszczać je na jakimś serwerze. np. odsiebie.com

Ja bym tak szybko co do naszego rocznika nie podejrzewał, a raczej osoby spoza naszej paczki. Przecież, często i niepotrzebnie szastamy hasłem do naszej poczty. !! !!

Shalom !!

Bartek

Swoją drogą trzeba być chyba niezbyt rozgarniętym, żeby taki "życzliwy" mail jak ten wspomniany tutaj zapisywać w "Wysłanych"...

Rabbe

he he to mamy już pewne poszlaki... blondynka Wink

<bez urazy do innych>
teraz już wszystko wyczyściła...
chciałem sprawdzić, czy w mailu poczta o2.pl zostawia adres IP, więc z naszej poczty wysłałem na swoją skrzynkę. Jednak nie zostawia, żadnego śladu.

moja wiara w ludzi co roku jest wystawiana na próbę...

Ave

wakul

można dotrzeć do ip ale cóż z tego? zakładając ze ta osoba nie ma zmiennego adresu i nie sa usuwane ciasteczka w jej przeglądarce można jedynie zidentyfikować nr który jak wiadomo nie powie nam o tożsamości tej"życzliwej"... sam nr ni jak nic nie da Wink

jak to stare chińskie porzekadło mówi, wypowiedziane przez starego mędrca z długą siwą brodą:
"jeb...ć konfidentów" Wink

Rabbe

IP da Ci mniej więcej podgląd z jakiego miasta pochodzi adres i kto był dostawcą. Żeby znać adres to trzeba zgłosić się do prokuratury Smile

jedyne co udało mi się zobaczyć, to jednie, że osoba była podpięta pod wewnętrzną sieć: czyli mogła być w pracy, na uczelni... itp.

z tego co pamiętam to dr Trzciński, wspominał, że na anonimy nie reaguje. Życzliwa, może się podetrzeć tym maile Wink

to przynajmniej osiągnie z niego jakąś korzyść.

Ave

sakosia

Ale chłopaki, mi nie chodzi w ogóle o to żeby linczować "życzliwą" tylko od cholery też poszło postów od ludzi typu: "kiedy sprawdzi Pani nasze prace" co z naszymi pracami i tak dalej. Uważam że to jest totalna beznadzieja i to był motyw przewodni mojego postu:) Nie tylko Mrs Życzliwa.

maruda

Woody (w gruncie rzeczy kieruję tę wypowiedź do Ciebie) czy wystosowano jakieś przeprosiny w związku z tą sprawą do prowadzącego??

sakosia

Dr. Trzciński się sam obronił spoko:)

maruda

czarny

wiecie, to wcale nie musi być dziewczyna.... Ale poza tym to nawet nie wiedziałem że takie posty idą z naszej poczty do prowadzących. I pomysł z tym żeby tylko starosta miał dostęp jest całkiem niezły tylko jeszcze kogoś do pomocy by potrzebował....

maruda